piątek, 23 kwietnia 2010
Olimpiada warzyw, czyli party party!
Dorota: bluzka z dziwnego krakowskiego sklepu, spódnica ZARA kids, sweter Stradivarius, buty vintage, w roli torebki pokrowiec na aparat z pchlego targu na Olimpii
Marta: sukienka VintageShop, sweter Stradivarius, buty z U. S. i A. ;), torebka z pchlego targu w Wiedniu
Tym razem jesteśmy młodzieżowe, luzackie i kozackie. ;) Zdjęcia zrobiłyśmy w toalecie męskiej w kijowym lokalu „U Artystów”, na nie do końca dobrej imprezie Vintage Indie Party.
Pozdro 600 100 900!
PS Starałyśmy się trochę mniej niż zwykle wyglądać jak emeryci i renciści. ;P
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowne zdjecia! Podziwiam poczucie stylu. Naprawde warto jest tu zagladac.
OdpowiedzUsuńxoxo
Ancia
aj tak jak emeryci i renciści od razu!
OdpowiedzUsuń:D
:)Emeryci i renciści,skąd ja to znam:).Jesteście urocze,macie obie świetne wyczucie kolorów,zestawiacie ubrania w bajowy sposób.Widać osobowość,energię i styl,a nie kolejną kopie zagranicznego bloga.Ja niezwykle cenię sobie autentyczność,pomysłowość i indywidualność..No ale się rozpisałam..jednym słowem cudny blog!
OdpowiedzUsuńjestescie kozackie chociaz emeryt look w waszym wykonaniu jest mistrzem! no i wiedzialam ze ta impreza bedzie takataka, więc nie zaszczyciłam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy cieplo slonecznie wiosennie i mlodziezowo
werka z eliwer
ej indie as fak! bjutiful
OdpowiedzUsuńzdjecia i stylizacje sa genialne! bede zagladac!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziewczyny, co to za "dziwny krakowski sklep" z którego pochodzi ta cudo-bluzka? Właśnie takiej szukam, będę wdzięczna za info :)
OdpowiedzUsuńZ info nie jest tak łatwo...bo nie zapisałyśmy gdzie był sklep, a w informacji z wyciągu bankowego nie ma adresu tylko nazwa "MODA KRAKÓW"...to była ulica odchodząca od Rynku, jak patrzę teraz na mapę to może Bracka...pamiętam, że to był chyba jeden jedyny egzemplarz, ale firma na metce to "NOUGAT", więc może to coś pomoże...
OdpowiedzUsuńObie stylizacje cudne, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńAaaaa, już wiem :) Wielkie dzięki - czasami tam bywam, mają bardzo fajne rzeczy, tylko rzadko w rozmiarach xs...
OdpowiedzUsuńZajebisty blog! A nazwa bloga wymiata. Podoba mi się i będę was podglądać "młode emerytki":)
OdpowiedzUsuńJest młodzieżowo, luzacko, oryginalnie. Wszystko kupuję tu w całości.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Widać, że znacie sie na tym! Wpadłam w zachwyt:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tutaj zaglądać ciągle coś mnie zachwyca ! A zestawy naprawdę świetne, pięknie się prezentujecie. :)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w Waszym blogu od pierwszego wejścia.Uwielbiam ten retro styl i emerytów i rencistów w Waszym wydaniu:D
OdpowiedzUsuńściskam i czekam na kolejne wpisy
agata:)
Super :) obie stylizacje są świetne :) pozdrawiam i obserwuje dalej ;)
OdpowiedzUsuń