czwartek, 31 marca 2011

big city lights ;)

















propozycje z kolekcji Sophie Kulii







propozycje z kolekcji Aleksandry Kawałko - zwyciężczyni konkursu









propozycje z kolekcji Alicji Antoszczyk













propozycje z wiosennej kolekcji PINKO







Dzisiaj chcemy Wam pokazać kolejną relację z modowej imprezy – tym razem rodzimej. Będą to nawet Oskary Fashion. ;) Działałyśmy na nich jako asystentki Kamili Gawrońskiej-Kasperskiej, pomagając przy przygotowywaniu modelek do prób i pokazu.
Przy okazji udało nam się zobaczyć liczne żenujące występy polskich celebrytów oraz kilka ciekawych kolekcji. ;) Jedną z ciekawszych wydała nam się ta zaproponowana przez Alicję Antoszczyk – urzekły nas zwłaszcza zestawy wykonane ze sztucznych połyskliwych tkanin, nawiązujące stylem do mody schyłku lat 50.
Ogólnie rzecz biorąc, wieczór należy uznać za great success, jak mawiał nasz duchowy brat Borat.
PS Musimy się z Wami podzielić najlepszą rzeczą, którą objawiła nam siostra Marty (upajamy się tym od dwóch dni):



PS2 Jeżeli Wam jeszcze wszystko nie opadło i macie nadal ochotę obcować z poronionymi płodami naszych umysłów, zapraszamy do lektury wywiadu z nami tu.

czwartek, 17 marca 2011

Do kogo idziesz?







































Dorota: sukienka Hoffland, pasek vintage, buty Paco Gil, torba vintage z Oxfordu,

Marta: sukienka Moda Polska, rajstopy Marks & Spencer, buty Topshop, torebka The Ballroom Oxford






Zdjecia w lokalu - Magda Minkina


Nie jesteśmy do końca usatysfakcjonowane dzisiejszym postem. Główną jego atrakcją miał być Jaś i Małgosia - lokal pochodzący z drugiej połowy lat 60., którego wnętrze (i zewnętrze nawet też) zachowały dawny charakter. Niestety nie mogłyśmy w nim pozdjęciować, bo akurat próbowali tam jacyś muzykanci z harmoniami i dla nas nie było już miejsca (ale z pewnością zrobimy kolejne podejście). Musiałyśmy szybko stworzyć plan alternatywny - postawiłyśmy na pobliski menel-barek Paragraf (którego wystrój też odpowiadał wymogom posta) i spacerek po Nowolipiu.

Zależało nam na znalezieniu miejsc zgrywających się z naszymi zestawami celującymi w styl wczesnych lat 70. w wydaniu rodzimym. Na zdjęciach mamy na sobie oryginały z epoki – Dorota sukienkę z Hofflandu, a Marta z Mody Polskiej. Te nazwy niewiele mówią osobom z naszego pokolenia ale wypada wspomnieć, że kolekcje Hofflandu projektowane przez Barbarę Hoff, szyte z nie stosowanych do tej pory w przemyśle odzieżowym materiałów, znikały ze stoiska w Domach Centrum w mgnieniu oka (w pierwszym dniu sprzedaży premierowej kolekcji szturmujący tłum wybił szyby i konieczna okazała się interwencja milicji). Hoff, obok Grażyny Hase, należała też do najważniejszych projektantek współpracujących z Modą Polską – założonym pod koniec lat 50. przedsiębiorstwem, które proponowało rzeczy zgodne z najnowszymi trendami.

To chyba nasza najdłuższa notka, więc najwyższy czas ją zakończyć. Pozdrówki.

sobota, 5 marca 2011

Oxford Fashion Week











































szczytowe osiągnięcie lokalnych visual merchandiserów















3 zdjęcia propozycji z ulubionej kolekcji Doroty















2 zdjęcia propozycji z ulubionej kolekcji Marty









finał pokazu Kamili Gawrońskiej (zdjęcie pochodzi ze strony http://www.oxfordfashionweek.com/)



W ubiegłym tygodniu spłynęła na nas nieoczekiwana przyjemność – projektantka Kamila Gawrońska-Kasperska poprosiła nas, żebyśmy reprezentowały ją podczas Oxford Fashion Week. Do naszych zadań należało między innymi wytypowanie modelek, przygotowanie ich do pokazu i udział w towarzyszących tygodniowi mody imprezach.

Prezentacja Metropolis – ostatniej kolekcji Kamili – zamykała wtorkowe pokazy i według wielu opinii stanowiła najmocniejszy punkt wieczoru. Na nas duże wrażenie zrobiły też wzorzyste glamowe kombinezony Akosuy Afriyie-Kumi, którymi nie pogardziłby sam Ziggy Stardust i oryginalnie skrojone, utrzymane w oszczędnej palecie barw (biel, beż, szarość, czerń) propozycje Sin Yi Chung.

Na szczęście w przerwach między przymiarkami i innymi obowiązkowymi punktami wyprawy znalazłyśmy czas na relaksacje – zwiedzanie i kupowanie. :) Nasze najnowsze nabytki na pewno wkrótce pojawią się na blogu. Szczególnie ciepło wspominamy wizytę w sklepie Whistles, gdzie z okazji Fashion Week klientki częstowano szampanem i oferowano bardzo przyjemne rabaty. ;)

Nasz wyjazd obfitował też oczywiście w liczne akcenty tragikomiczne, ale tak być musiało – w końcu to my...spuśćmy na to lepiej zasłonę milczenia. ;)