sobota, 28 maja 2011

Fashion Week 20 lat później

GROME DESIGN









Natalia Jaroszewska







Berenika Czarnota



















zuo corp













Matyas Misetics uwiecznia modelkę w zestawie z ostatniej kolekcji Kamili Gawrońskiej



















bałuckie impresje



Teraz, kiedy emocje opadły i nie ryzykujemy już przesytu tematem, nadszedł czas na naszą relację z Fashion Week. ;) Będzie oszczędna, ponieważ w tym roku nie funkcjonowałyśmy tam tylko w charakterze gości ale musiałyśmy też trochę popracować. W związku z tym, że działałyśmy przy pokazie, sesji zdjęciowej i w showroomie, znaczna część pokazów, na które miałyśmy ochotę, nas ominęła. Z tego powodu dysponujemy niewielkim wyborem zdjęć. Pecha miałyśmy też o tyle, że te z pokazu Konrada Parola, na którym nam najbardziej zależało, wyszły tak fatalnie, że wstyd się z nimi afiszować. Materiał do relacji wybierałyśmy stawiając na jak największą różnorodność, dlatego pokazujemy przekrój – od nieszablonowego formalnego stylu GROME DESIGN, przez oryginalne dzianiny Bereniki Czarnoty po niepokojący minimalizm Zuo Corp. Jako że Łódź standardowo wyzwoliła w nas dziecięcą radość, zdjęcia z pokazów urozmaicone są dokumentacją naszych rozentuzjazmowanych pap. ;)
Przykro nam, że w związku z ogólnym zabieganiem nie mogłyśmy dłużej pogadać z blogującymi dziewczętami, którym przy tej okazji przesyłamy buziaczki!
PS Te, które są warszawskie zapraszamy serdecznie na pchli targ, który odbędzie się jutro (29.05.) w Śnie Pszczoły (Inżynierska 3).

środa, 11 maja 2011

Brave New World







































































Marta: tunika Bohdana Lushch (przy gościnnym udziale Marty), rajstopy Gatta, zegarek TOO LATE (modmod.pl), naszyjnik Cheap Monday (modmod.pl), pierścionek Glitter, buty Vagabond

Dorota: tunika Bohdana Lushch (przy gościnnym udziale Marty), rajstopy Calzedonia, zegarek TOO LATE (modmod.pl), naszyjnik GRAVIKA, buty Vagabond


Sławkomir
zaktywizował się z nadejściem wiosny i teraz częściej penetrujemy wspólnie szemrane rejony. Ostatnio nasz wybór padł na Most Gdański. Wbrew pozorom jest to miejsce często odwiedzane przez fotografów, zarówno profesjonalnych jak i amatorskich. Równolegle do nas na moście zdjęciowała grupa posępnych dresów a także ekipa Dagmary Stawiarskiej uwieczniająca półnagiego młodzieńca hasającego w spódniczce inspirowanej origami.
Elementem łączącym zestawy wytypowane do tego posta są tuniki, które powstały z jednej formy i zostały zróżnicowane detalami krawieckimi, takimi jak kieszonki i wykończenie rękawów. Ciekawostkę stanowi fakt, że obie zostały uszyte z materiałów podkradniętych Konradowi Parolowi. ;)
PS Relację z Fashion Week dodamy dopiero za jakiś czas aby nie nastąpił przesyt tematem. ;)



Sławkomir
przy smutnym dyjable