sobota, 16 lipca 2011

Inwazja śmierci z Plutona





























































Dorota: bluzka KappAhl, spódnica vintage, buty Vagabond, bransoletka z McDonalda - prezent od Marty, broszka z dzieciństwa

Marta: tiszert Junk Food, spódnica Połoz&Biadasz, torba Klaudia Rozwadowska, pasek vintage, buty Gortz17

Jak zapewne zauważyliście, beton wypiera z naszych serc ponure chaszcze a nawet czerwoną cegłę. Podnieca nas też coraz mocniej atmosfera zagłady nuklearnej i wyczekiwanie na niebieską planetę, która wreszcie zrobi z tym wszystkim porządek. Stąd wybór zapomnianych szarych przestrzeni na miejsca zdjęciowe. Znużone pudrowością, coraz chętniej sięgamy też po neonowe barwy lub czerń (po którą właściwie zawsze sięgałyśmy z rozkoszą). Zaskoczeniem w tej nuklearnej posępności mogą się wydawać plisowane zwiewne spódnice. Ukochałyśmy je głównie ze względu na kolorystykę (wciąż nie możemy odżałować TEJ solejki z Whistles), poza tym ich romantyczny styl można zabawnie przełamać zestawiając je z tiszertami.