W ubiegły weekend pełne entuzjazmu wybrałyśmy się na pokaz
NENUKKO serwowany w ramach Warsaw Fashion Weekend. O D.A.U., nowej
kolekcji marki, możemy przeczytać m.in., że „integruje formy zaczerpnięte ze
stylu klasycznego z nonszalancją typową dla kultury miejskiej”. Niestety,
naszym zdaniem tych założeń nie udało się zrealizować – kolekcja (odnosimy się
do części, która została zaprezentowana tego wieczoru) jest rażąco niespójna, zamiast zapowiadanego przełomowego
połączenia elegancji i abnegacji mamy mało odkrywcze oversizowe propozycje rodem
z poprzedniej kolekcji i niezgrywające się z nimi bardziej zachowawcze zestawy.
Na domiar złego, wszystko to zostało zaprezentowane na przysadzistych modelkach,
ubranych w zupełnie nieprzystające do całokształtu conversy. Zabrakło też
charakterystycznego dla marki „ducha uniseksualnej prostoty” – na modelach zaprezentowano fasony
standardowo utożsamiane z męską garderobą, w dodatku bardzo nijakie. Oczywiście
można uznać, że to koszula miała w tym wypadku pełnić rolę „elementu ponad
płciowymi podziałami”, ale uważamy, że wypadła w niej dużo mniej interesująco
niż dzianiny i bluzy proponowane wcześniej przez NENUKKO. Jednymi z niewielu
propozycji, które wydały nam się interesujące, były podkreślająca talię
ciekawie skrojona spódnica na szelkach i płaszczo-peleryna z dużymi naszywanymi
kieszeniami. Zamieszczamy zdjęcia większości propozycji, jesteśmy naprawdę ciekawe
Waszej opinii!
czwartek, 11 października 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szare na szarym i burym pogania... rzeczywiście smętne i nijakie. Szarości moim zdaniem wymagają akcentów w żywych kolorach, dopiero wtedy widac ich potencjał.
OdpowiedzUsuńFasony też mnie nie zachwycają, oversize jest fajny, ale tutaj za dużo tego luzu i abnegacji. Jedyne, co by mi się rzuciło w oczy, to wzorzyste portki pana na zdjęciu 9.
Jedno małe ale - jeśli to są przysadziste modelki, to ja jestem gdańska szafa. Serio. te fasony w ogóle sa fatalne dla figury, a jeżeli jako tako w tym wyglądają, to dlatego, ze są szczupłe.
a ja mam zupłenie inne zdanie.
OdpowiedzUsuńPołowę z tych ubrań chętnie załozyłabym. Taki styl lubie. Kolory też super. Precz z akcentami kolorystycznymi
Ja się nie mogę skoncentrować przez niezbyt atrakcyjnych prezentujących i sterczące sutki modelek :p
OdpowiedzUsuńCoś tam bym pewnie wybrała, ale żeby marzyc o tych rzeczach to na pewno nie, a moim zdaniem taka jest rola mody, wzbudzać pożądanie ;)
Swietna kolekcja :-))))
OdpowiedzUsuńtroszkę podobna do jesiennej ;) tzn klimatycznie tak mi się wydaję :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie byłam na FW :(
Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńoni mają super projekty, takie akurat do noszenia, ale nie nudne :)
OdpowiedzUsuńsuper ta kolekcja, a szczególnie męskie bluzy i swetry
OdpowiedzUsuńNie znam się to się wypowiem.
OdpowiedzUsuńPanowie bardzo przyjemni dla oka, zarówno w kwestii stroju jak i przypudrowanych twarzy. Panie szare i nijakie - całokształt.
odniesienia do poprzedniej kolekcji nie mam w tej chwili, ale jeśli rzeczywiście była tak łudząco podobna, to nosiłabym. tak samo jak bluze pana modela z trzeciego zdjęcia od góry - niby nie rzuca się w oczy, ale jakoś tak najbardziej mi się spodobała ze wszystkiego. :)
OdpowiedzUsuńnie zgodzę się (jak ktoś wyżej) z twierdzeniem, że modelki są przysadziste - moim zdaniem to tylko efekt owersajzów plus pani modelka na ostatnim zdjęciu ma niezgrabne łydki i nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien jej pozwolić ubierać podwyższonych trampek!
natomiast w stu procentach mam takie samo zdanie na temat conversów - paskudne połączenie, ciuchy miały pewnie w zamyśle zyskiwać jakiś "charakter", niestety efekt był taki, że go straciły.
miałam okazje pracować przy pokazie dziewczyn jakiś czas temu i na żywo ta kolekcja robi o wiele większe wrażenie. to co mnie szczególnie urzekło to świetna gra fakturami( której absolutnie nie widać na fotach. to są rzeczy do noszenia a nie na wielkie pokazy. kupiłabym absolutnie wszystko. nie wiem czy na WFW Nenukko pokazało dokładnie to samo co na kwietniowym FW,ale wygląda mi na to,że tak. na FW były białe trampki za kostke. przyznam,że lepiej pasowały. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki luźny styl u kobiet, game card w każdym calu.
OdpowiedzUsuń